Na głównym zdjęciu widzimy Norweżkę, która siedzi na tronie. Za nią ułożone są narty, a w dłoniach wielka gwiazda biegów narciarskich trzyma swoje 15 medali wywalczonych na igrzyskach olimpijskich. Fotografia robi duże wrażenie.
Zdjęć z biegaczką było więcej. Przygotowano je dla agencji NTB, ale w piątek mogły być opublikowane przez wiele norweskich mediów. W ten sposób dziennikarze z ojczyzny Marit Bjoergen chcieli jej podziękować za wiele sukcesów i dostarczanie dużych emocji.
Sama Bjoergen oceniła, że z 15 medali, z którymi pozuje do zdjęć, najbardziej ceni złoty krążek wywalczony w sprincie techniką klasyczną na igrzyskach olimpijskich w Vancouver.
Norweżka tuż po zakończeniu Pucharu Świata 2017/2018 poinformowała, że był to jej ostatni sezon w karierze. Oficjalnie po raz ostatni pobiegnie w sobotę, gdy wystartuje w maratonie Skarverennet na 37 km.
Bjoergen zakończy karierę jako najbardziej utytułowana biegaczka w historii tej dyscypliny. Na igrzyskach olimpijskich zdobyła aż 15 medali, w tym 8 złotych. Jeszcze bardziej okazały jest jej dorobek z mistrzostw świata - 26 krążków, w tym 18 z najcenniejszego kruszcu. W Pucharze Świata wygrała aż 114 zawodów. Cztery razy cieszyła się z wywalczenia Kryształowej Kuli.
Swoją decyzję o zakończeniu kariery Norweżka tłumaczyła brakiem odpowiedniej motywacji do dalszych treningów z maksymalnym zaangażowaniem.
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin na filmiku pokazuje szczyty Everestu, Lhotse i Nuptse