Na początku kwietnia 2018 r. karierę zakończyła Marit Bjoergen. Norweżka jest piętnastokrotną medalistką olimpijską (8 złotych, 4 srebrne, 3 brązowe). Ma w swoim dorobku także 26 krążków wywalczonych na mistrzostwach świata (18 złotych, 5 srebrnych, 3 brązowe). 38-latka czterokrotnie odbierała Kryształową Kulę, za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ. W zawodach tego cyklu wygrywała 114 razy, co sprawia, że jest liderką w klasyfikacji wszech czasów pod względem zwycięstw ze wszystkich dyscyplin narciarskich.
Cztery dni później przygodę ze sportem skończył najwybitniejszy biathlonista w historii Ole Einar Bjoerndalen. 44-latek ma w swoim dorobku trzynaście medali igrzysk olimpijskich (8 złotych, 4 srebrnych, 1 brązowy) oraz aż czterdzieści pięć mistrzostw świata (20 złotych, 14 srebrnych, 11 brązowych). 95 razy triumfował w zawodach PŚ, z czego raz w biegach narciarskich. Sześciokrotnie okazywał się bezkonkurencyjny w klasyfikacji generalnej tego cyklu. Norweg swoją decyzję tłumaczył problemami z sercem.
Czterokrotna mistrzyni olimpijska, prywatnie żona Bjoerndalena, Daria Domraczewa, również postanowiła zakończyć sportową karierę. Białorusinka wywalczyła dwa tytuły mistrzyni świata, a w 2015 roku okazała się najlepsza w klasyfikacji generalnej PŚ. 32-latka, wraz ze swoim mężem, skupia się obecnie na życiu prywatnym i sporą cześć czasu poświęca opiece dwuletniej córeczce.
Z dalszej rywalizacji zrezygnował także słynny biathlonista, czterokrotny mistrz olimpijski Emil Hegle Svendsen. 33-latek wywalczył osiem medali olimpijskich (4 złote, 3 srebrne, 1 brązowy) a w mistrzostwach świata 12 razy cieszył się ze złotego medalu. W sezonie 2009/2010 był najlepszy w "generalce" PŚ.
W grudniu karierę zakończył Petter Northug. Norweg zdobył cztery medale olimpijskie, w tym dwa złote. Szesnaście razy stawał na podium mistrzostw świata (13 złotych, 3 srebrne). W sezonach 2009/2010 oraz 2012/2013 triumfował w klasyfikacji łącznej PŚ. Norweski mistrz stwierdził, że to właściwy moment na zakończenie startów, bowiem nie jest już w stanie wejść na poziom jaki sobie zakładał.
ZOBACZ WIDEO: Konsekwencja Stocha kluczem do wielkich sukcesów. Dziennikarze zwrócili uwagę na jeden szczegół