Były to pierwsze pucharowe zawody po zakończonych przed kilkoma dniami mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym. W Seefeld na królewskim dystansie zwyciężył Hans Christer Holund, przed Aleksandrem Bolszunowem i Sjurem Roethe.
Cała trójka przystąpiła do biegu na 50 km w Oslo. Rywalizacja długo toczyła się w spokojnym tempie, a niemal wszyscy zawodnicy biegli w zwartej grupie. Dopiero około 30. kilometra zaczęli odpadać kolejni biegacze.
Czytaj także: Raw Air 2019. Wróciły kontrowersyjne czarno-białe zdjęcia przy skoczkach
Ciekawie zrobiło się dopiero na ostatnich kilometrach. Stawka zaczęła się rozciągać, a najwięcej sił do końca zachował Aleksander Bolszunow. Rosjanin miał bardzo mocny finisz i przekroczył linię mety jako pierwszy.
ZOBACZ WIDEO Zwycięzcy i przegrani MŚ w Seefeld według Svena Hannawalda
Bieg w Oslo był popisem rosyjskich zawodników - podium uzupełnili Maksim Wylegżanin i Andriej Larkow, a na czwartej pozycji sklasyfikowany został Ilja Semikow. Najlepszy z gospodarzy, Martin Johnsrud Sundby, zajął szóste miejsce.
Czytaj także: Niespełniony zawodnik, świetny asystent. Michal Dolezal może zastąpić Stefana Horngachera
Polacy w Oslo nie startowali. Na niedzielę zaplanowany został bieg kobiet na dystansie 30 km.
Wyniki biegu na 50 km stylem klasycznym:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Aleksander Bolszunow | Rosja | 2:23:49.8 godz. |
2. | Maksim Wylegżanin | Rosja | +1.0 s |
3. | Andriej Larkow | Rosja | +1.6 s |
4. | Ilja Semikow | Rosja | +2.0 s |
5. | Alex Harvey | Kanada | +4.6 s |
6. | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | +7.7 s |
"Polacy w Oslo nie startowali" - dlaczego? Czy bali się że zajmą słabe/odległe miejsca? Nie biegło przecież 100 zawodników! A może ich nie chcieli?
Os Czytaj całość