Kikkan Randall wraca do sportu. Wygrała walkę z rakiem

Getty Images / Na zdjęciu: Kikkan Randall
Getty Images / Na zdjęciu: Kikkan Randall

Amerykańska biegaczka narciarska w czerwcu 2018 roku dowiedziała się, że ma raka piersi. W lipcu 2019 ogłosiła, że wygrała z chorobą i planuje znowu startować.

W tym artykule dowiesz się o:

Ta informacja spadła na nią jak grom z nieba. W zeszłym roku Kikkan Randall dowiedziała się, że ma nowotwór piersi. Rywalka Justyny Kowalczyk z narciarskich tras podała tę informację na Facebooku.

"Różowy kolor przyjął nowe znaczenie w moim życiu, ponieważ zdiagnozowano u mnie raka piersi. Chociaż wykryliśmy go wcześnie, a prognozy są dobre, to moje życie trochę się zmieni w najbliższych miesiącach. Wróciłam już do Anchorage na leczenie w centrum onkologii" - napisała Amerykanka.

36-latka wraca teraz do sportu. W lipcu podała informację, że zakończyła okres leczenia i jest zdrowa. Jej przygoda z nartami ma przybrać inną postać - Randall ma pobiec w maratonie. Będzie członkiem 26-osobowego zespołu #MovedMe, o czym poinformował NBC Sports.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak

W zespole znajdują się byli sportowcy, jak i amatorzy. Łączy ich choroba, która jednak nie przeszkadza im przygotować się do startu w zawodach. Randall, mistrzyni olimpijska z Pjongczangu z 2018 roku, pobiegnie jako uczestniczka organizacji AKTIV Against Cancer.

Maraton odbędzie się 3 listopada w Nowym Jorku. - Cieszę się, że znowu mogę brać udział w wydarzeniach sportowych. Największą radość sprawiło mi jednak pokonanie raka - dodała Randall.

CZYTAJ TAKŻE Kikkan Randall czeka na operację. "Długa droga przede mną"

CZYTAJ TAKŻE Kikkan Randall wygrała walkę z nowotworem! "Jestem zdrowa"

Komentarze (0)