Justyna Kowalczyk ogłosiła na swoim profilu na Facebooku, że odpuszcza w tym roku starty w Pucharze Świata, poświęca się wyłącznie mistrzostwom świata w Falun, a zakończenie kariery planuje dopiero po igrzyskach olimpijskich w 2018 roku. - Justyna potrafi zaskakiwać, czasem zaskakuje nawet samą siebie. Po tylu osiągnięciach można się zastanawiać, czy "ze sceny zejść niepokonanym". Ale ona wciąż ma sportowy zadzior i to cieszy - ocenia w rozmowie z x-news pierwszy trener Kowalczyk Stanisław Mrowca.