Ten finisz przejdzie do historii. Wpadka francuskiego biegacza

Facebook / Ten finisz przejdzie do historii. Wpadka francuskiego biegacza
Facebook / Ten finisz przejdzie do historii. Wpadka francuskiego biegacza

Jimmy Gressier wygrał w biegu przełajowym w swojej kategorii. Do pełni szczęścia zabrakło mu mniej ofiarnego finiszu. Zawodnik nie poradził sobie z grząskim terenem na linii mety i runął na ziemię.

W tym artykule dowiesz się o:

W holenderskim Tilburgu odbyły się mistrzostwa Europy w biegach przełajowych. W konkurencji U-23 bezkonkurencyjny na trasie był Jimmy Gressier. Gdy zbliżał się do mety, chwycił dwie francuskie flagi, jak zwykle czynią sportowcy podczas zawodów.

Skupił się jednak na eksponowaniu ich, przez co zapomniał o warunkach panujących na trasie. Na mecie było dość błotniście, a wszystko za sprawą opadów deszczu. Gressier nie zorientował się, że wbiegł w błoto, ugrzązł i... wylądował twarzą na mecie.

Ten moment jest jedną z największych wpadek, jeśli chodzi o finisz. Możemy być pewni, że to dopiero początek popularności wideo, które pokazuje ten moment.

Komentarze (12)
avatar
Daryl Dixon
11.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Przejdzie do historii"??
Serio?
Ty panienko to chyba pracę tu dostałaś obi@gając komu trzeba... 
avatar
--iki--
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten francuz to na pewneo jakis imigrant bo taka egzotyczna uroda jak na kalifat paryski 
avatar
Kikkerr
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sam padł na kolana bo chciał "przejechać" linię mety. A,że się zakopał to inna sprawa. 
avatar
Szarold
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie on tam ugrzązł? Ślizgnął się o błocie o prostu. 
avatar
lelum polelum
10.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
On raczej nie upadł, tylko ślizgiem chciał przejechać metę na kolanach, tak jak często robią piłkarze po zdobyciu gola. A że trawa inna to ślizg nie wyszedł.