Ten finisz przejdzie do historii. Wpadka francuskiego biegacza
Jimmy Gressier wygrał w biegu przełajowym w swojej kategorii. Do pełni szczęścia zabrakło mu mniej ofiarnego finiszu. Zawodnik nie poradził sobie z grząskim terenem na linii mety i runął na ziemię.
W holenderskim Tilburgu odbyły się mistrzostwa Europy w biegach przełajowych. W konkurencji U-23 bezkonkurencyjny na trasie był Jimmy Gressier. Gdy zbliżał się do mety, chwycił dwie francuskie flagi, jak zwykle czynią sportowcy podczas zawodów.
Skupił się jednak na eksponowaniu ich, przez co zapomniał o warunkach panujących na trasie. Na mecie było dość błotniście, a wszystko za sprawą opadów deszczu. Gressier nie zorientował się, że wbiegł w błoto, ugrzązł i... wylądował twarzą na mecie.
Ten moment jest jedną z największych wpadek, jeśli chodzi o finisz. Możemy być pewni, że to dopiero początek popularności wideo, które pokazuje ten moment.
-
Daryl Dixon Zgłoś komentarz
"Przejdzie do historii"?? Serio? Ty panienko to chyba pracę tu dostałaś obi@gając komu trzeba... -
--iki-- Zgłoś komentarz
Ten francuz to na pewneo jakis imigrant bo taka egzotyczna uroda jak na kalifat paryski -
Kikkerr Zgłoś komentarz
Sam padł na kolana bo chciał "przejechać" linię mety. A,że się zakopał to inna sprawa. -
Szarold Zgłoś komentarz
Gdzie on tam ugrzązł? Ślizgnął się o błocie o prostu. -
lelum polelum Zgłoś komentarz
On raczej nie upadł, tylko ślizgiem chciał przejechać metę na kolanach, tak jak często robią piłkarze po zdobyciu gola. A że trawa inna to ślizg nie wyszedł. -
lord 123 Zgłoś komentarz
Ale przecież nie możliwym jest że to Francuz. Już od lat rdzenni Francuzi są czarni. To jakiś przebieraniec. -
yes Zgłoś komentarz
"Wpadka francuskiego biegacza" - raczej "upadka" ;) Był dzisiaj tekst o maratończykach. Prowadzący osunął się przed metą i … skończył na 3. miejscu.