Od zakończenia igrzysk olimpijskich w Paryżu minęło już niecałe dwa tygodnie. Mimo tego emocje po imprezie czterolecia nadal nie opadły. Boleśnie przekonuje się o tym brytyjski pięściarz, Delicious Orie.
Przypomnijmy, że 27-latek już w pierwszej walce na igrzyskach musiał uznać wyższość Davita Chaloyana po decyzji sędziów. Orie uważał jednak, że to jemu należało się zwycięstwo. Brytyjczyk otwarcie mówi o tym, że został okradziony.
- Minie dużo czasu, zanim poradzę sobie z tym, co przydarzyło mi się w Paryżu. Po prostu nie mogę przestać o tym myśleć. Nie mogłem uwierzyć, gdy mój przeciwnik podniósł rękę. Poczułem mdłości, jakby Mike Tyson zadał mi cios poniżej pasa - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
Rosjanin z brytyjskim obywatelstwem przyznał, że wydarzenia z igrzysk olimpijskich w Paryżu mocno odbiły się na jego zdrowiu psychicznym. Orie w rozmowie z "The Sun" wyjawił, iż zmaga się z depresją.
- Przygotowania do zdobycia złota trwały osiem ciężkich lat, a potem wszystkie moje marzenia legły w gruzach. Nigdy wcześniej nie cierpiałam na depresję. Teraz cały mój świat jakby się zawalił - dodawał.
Orie rozpoczął walkę dobrze, co potwierdziły oceny arbitrów. Cała piątka przyznała mu zwycięstwo w pierwszej rundzie. Kolejne rundy były bardziej wyrównane, lecz sędziowie ogłosili zwycięstwo jego rywala stosunkiem głosów 3-2.
- Otrzymałem wiele ciosów, zostałem powalony na sparingach, jako sportowiec zostałem poważnie ranny. Ale to zdecydowanie najgorsze, przez co musiałam przejść - nic nie sprawiło mi tyle bólu - podsumował.
***
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Zobacz także:
"Nie jestem kobietą?". Rywalka Szeremety w reklamie tamponów
Matheus Scheffel celuje w nokaut ."Chcę napisać swoją historię w KSW"