Podopieczny Huberta Migaczewa na początku pojedynku nie był w stanie dobrać się do skóry Irlandczyka. Mistrz Europy z 2011 roku i młodzieżowy mistrz świata po dwóch starciach prowadził na kartach punktowych.
Nieustępliwy Tryc w ostatniej odsłonie postawił wszystko na jedną kartę i ruszył do zmasowanego ataku. Nieustająca presja przyniosła wspaniały efekt w postaci zastopowania Warda w ostatniej minucie!
Tryc jest o jeden krok od strefy medalowej. W najważniejszej walce swojej dotychczasowej kariery 22-latek z warszawskiego Feniksa skonfrontuje się z Peterem Mullenbergiem. Holender nie ma na koncie wielkich sukcesów.