W ocenie sędziów polski bokser był lepszy od Bułgara Stefana Iwanowa w 2 z 3 rund, ale ostatecznie to rywal triumfował niejednogłośnie 2-1 (28-29, 29-28, 29-28).
Pierwszą rundę sędziowie punktowali 10-9, 10-9, 9-10 na korzyść Sylwestra Kozłowskiego, drugą - 10-9 wszyscy dla Bułgara, a trzecią - 10-9, 9-10, 10-9 znów dla Polaka. Niestety matematyka okazała się bezlitosna i podopieczny trenerów Zbigniewa Raubo i Jerzego Baranieckiego został pechowo wyeliminowany.
[ad=rectangle]
Mimo niespełna 23 lat Bułgar Stefan Iwanow to już doświadczony bokser, uczestnik MŚ i ME seniorów - w 2011 dotarł do ćwierćfinału Mistrzostw Europy w Ankarze. Był Mistrzem Europy Juniorów, zdobywał brązowe medale Mistrzostw Unii Europejskiej 2014 i Młodzieżowych ME 2009. Dwa lata temu na turnieju międzynarodowym w Sofii wypunktował 18-10 Marka Pietruczuka.
W środę w Baku walczył też Kazimierz Łęgowski (-64 kg). Do pojedynku z Rosjaninem Maksymem Dadaszewem wyszedł bardzo zmobilizowany. - Boksujemy podobnie stylowo, on też walczy do tyłu i wciąga na lewego sierpowego - mówił Polak.
Niestety rzeczywistość ringowa okazała się inna. Bardziej doświadczony 25-letni Maksym Dadaszew zwyciężył bardzo wysoko 3-0 (30-25, 30-25, 30-26), a Kazimierz Łęgowski zaliczył jeden nokdaun.
Rosjanin to ćwierćfinalista zeszłorocznych mistrzostw kraju, który ma za sobą już kilka walk w World Series of Boxing, m.in. wygrana z Gaybatullą Hajialiyevem (Azerbaijan Baku Fires) 3-0 i przegrane z Yasnierem Toledo Lopezem (Cuba Domadores) 0-3 oraz Askhatem Ualikhanovem (Stana Arlans Kazakhstan) 1-2.
Z igrzyskami w Baku pożegnali się już także Maciej Jóźwik -52 kg i Mateusz Kostecki -69 kg. Jóźwik przegrał z Węgrem Nandorem Csoką, a Kostecki z mistrzem Ukrainy Jarosławem Samofołowem.
Igrzyska Europejskie: Pechowa porażka Sylwestra Kozłowskiego
Sylwester Kozłowski (-56 kg) przegrał minimalnie na punkty swoją eliminacyjną walkę podczas Igrzysk Europejskich w Baku.