Sytuacja była bardzo groźna. Paris Fury o 3 nad ranem wyruszyła wraz z córką do szpitala. 13-letnia Venezuela miała założony na palcu pierścionek. Niestety okazał się on zbyt mały i nie dało się go zdjąć. Do tego biżuteria wywołała obrzęk na palcu. Niezbędna była interwencja lekarzy.
Paris w mediach społecznościowych udostępniła zdjęcie z wizyty w szpitalu, a także fotografię, na której jest zbliżenie spuchniętego palca. Można je zobaczyć poniżej. Widać, że sprawa wyglądała bardzo poważnie.
"Radość posiadania dzieci. 3 nad ranem i wizyta w szpitalu, gdyż Venezuela założyła pierścionek na niewłaściwy palec" - napisała żona brytyjskiego boksera. Problem został jednak szybko rozwiązany, a pierścionek usunięty z palca.
Potem Paris Fury cieszyła się "bardzo potrzebną" poranną kawą. Dodajmy, że Tyson Fury i jego żona wychowują szóstkę dzieci: 13-letnią Venezuelę, 10-letniego Prince'a Johna Jamesa, 7-letniego Tysona jr, 5-letnią Valencię, 4-letniego Prince'a Adonisa Amaziaha i roczną Atenę.
Czytaj także:
Były reprezentant Polski zaskoczył. Sądzi się z producentem gry
Nietypowy trening Jana Błachowicza. Nie zgadniesz, w czym się sprawdził!
ZOBACZ WIDEO: Mieczkowski prosto z mostu po KSW: byłem w szoku