W dziewiątej rundzie Ołeksandr Usyk posłał na deski Daniela Dubois i cieszył się z wygranej i obrony czterech mistrzowskich pasów organizacji WBO, IBF, WBA oraz IBO w kategorii ciężkiej. Było to jego 21. zwycięstwo na zawodowych ringach. Z kolei Dubois zaliczył drugą porażkę i marzenia o tytule musi odłożyć na później.
Jednak w piątej rundzie doszło do kontrowersyjnej sytuacji, która mogła zaważyć na całym pojedynku. Zdaniem sędziego Dubois uderzył Usyka poniżej pasa. Ten od razu po otrzymaniu ciosu zwijał się z bólu i potrzebował kilku minut, by dojść do siebie. Walka została przerwana.
Taka decyzja sędziego nie spodobała się Dubois. - Nie sądzę, żeby to był cios poniżej pasa. Zostałem oszukany i pozbawiono mnie zwycięstwa. Wygrałem to - grzmiał po walce. Kontrowersyjne uderzenie można zobaczyć poniżej.
Angielskie media cytują kibiców, którzy na Twitterze oceniali, że cios był zgodny z obowiązującymi przepisami. Dziennikarze też są przekonani, że nie było naruszenia przepisów ze strony Dubois.
Tak też uważa promotor Brytyjczyka, Frank Warren. - Został oszukany, uderzył go w pas. Uznaliśmy to za słabość Usyka i pracowaliśmy nad tym na obozie. Sędzia bardzo się pomylił - mówił.
Czytaj także:
Skandal po walce Usyka. Żądają anulowania wyniku
"Dajcie nam broń". Usyk mówi o wojnie i nie wyklucza kolejnej walki we Wrocławiu
ZOBACZ WIDEO: Kto rywalem Artura Szpilki na gali KSW? "Świetna walka"