Mistrz Europy w wadze junior ciężkiej, Mateusz Masternak, w mocnych słowach skomentował sytuację Tomasza Adamka po jego ostatniej porażce z Roberto Soldiciem (na gali Fame MMA 27) i kolejnych zapowiedziach zakończenia kariery, po których nastąpiły wahania co do pożegnalnego pojedynku.
Masternak w rozmowie z portalem supersport.se.pl zauważył, że "starym lwom trudno jest pogodzić się z odchodzącym królestwem", podkreślając dumę i wysoko postawione ego 48-letniego Adamka, które - jego zdaniem - utrudniają mu odejście z boksu.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
- Tomek, poprzez duży sukces jaki osiągnął (był zawodowym mistrzem świata w wadze junior ciężkiej oraz półciężkiej - przyp. red.), jest zawodnikiem bardzo dumnym, z wysoko postawionym ego i pewnie dlatego tak ciężko jest mu to zostawić. Podejrzewam, że nie ma w sobie pasji do czegoś innego, nie ma pomysłu na życie poza sportem i dlatego wraca w miejsce, w którym czuje się najlepiej - ocenił Maternak.
Wrocławianin uważa, że "Góral" (z bilansem 53-6 w boksie zawodowym) powinien teraz definitywnie odejść z boksu, mimo jego wypowiedzi sugerujących jeszcze jedną pożegnalną walkę.
- Wiem, że potraktował ten pojedynek (z Soldiciem - przyp. red.) serio, że miał solidny obóz, ale na treningach może czuć się dobrze, jednak gdy przychodzi napięcie emocjonalne, to po prostu organizm się gubi i dostaje jakiegoś paraliżu. Widzieliśmy to też w końcówce przygody z boksem u Andrzeja Gołoty. Moim zdaniem Tomek powinien definitywnie odejść, widziałem lepsze zakończenia karier, ale jak słyszę niektóre wypowiedzi, to wydaje mi się, że niestety tak nie będzie - podsumował "Master" dla supersport.se.pl.