- Czytałem, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia co on tam mówił, co o mnie myśli, że uważa się za faworyta, bo ja niewiele umiem. On to mówi na podstawie czego? Tego, że w życiu bił się takimi bumami jak Saulsberry, który ciosem nie przebiłby papierowej torebki, czy Beckiem, którego lekarze w Stanach nie wypuściliby na ring? On mówi jak taki podwórkowy zabijaka, ale tylko z takimi bumami jak tych dwóch i kilku innych, tak jak zabijaka walczył. Jak wyszedł na pierwszego normalnego pięściarza, na Jameela, to był respekt: jedno uderzenie i w nogi - powiedział Mike Mollo w rozmowie z serwisem ringpolska.pl.
Mollo jest bardzo pewny siebie przed walką z Arturem Szpilką. Amerykański bokser w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem przekazał kilka specjalnych słów fanom czekającym na ten pojedynek. - Przekaż, że Szpilka nie zawalczy trzy tygodnie po naszej walce na gali w Polsce. I, że za każdym razem, kiedy już padam na twarz ze zmęczenia, to sobie przypominam o tej jego drugiej dacie. I znowu mogę trenować - stwierdził Mollo, odnosząc się do walki Szpilki z Krzysztofem Zimnochem zaplanowanej na 23 lutego.
Cała rozmowa w serwisie ringpolska.pl.