- Witam wszystkich. Moja walka z Zimnochem nie dojdzie w tym terminie do skutku, ponieważ mój sztab szkoleniowy się na to nie zgadza po ciężkiej walce z Mollo, ale walka na 100% się odbędzie w innym terminie, bo jak dla mnie to ja mogę nawet z nim dziś wyjść do ringu, ale niestety nie wszystko zależy ode mnie. PS na walkę z Krzyśkiem będę za to przygotowany na 110% i wtedy każdy z Nas będzie miał równe szanse... Pozdrawiam - napisał Artur Szpilka na facebooku.
Przypomnijmy, że starcie Szpilki z Zimnochem miało poprzedzić rywalizację Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą. O walce "Szpili" z bokserem z Białegostoku zrobiło się bardzo głośno po tym, jak obaj pięściarze pobili się na konferencji prasowej.
Szpilka w nocy z piątku na sobotę pokonał w Chicago przez nokaut Mike'a Mollo. W trakcie trwania tej walki Polak był dwa razy liczony, a po drugim nokdaunie runął na ring. Właśnie dlatego, wg trenera Fiodora Łapina powinien odpocząć, a nie przygotowywać się do kolejnego starcia.