Menadżer czempiona federacji WBA, Władimir Hriunow, przyznaje, że jego pięściarz chce wystąpić na gali w Moskwie 17 maja, a w tej chwili w kręgu zainteresowań pozostaje dwóch oponentów – Wawrzyk i Amerykanin Joe Hanks (21-0, 14 KO). Któryś z tej dwójki powinien dostąpić zaszczytu bicia się o tytuł.
- Głównym kandydatem był David Price, ale on przegrał niespodziewanie z Tony Thompsonem. Wnikliwie przyglądaliśmy się rankingowi federacji WBA. Niestety, nie mamy dużego wyboru. Teraz rozważamy dwóch pretendentów – Andrzeja Wawrzyka i Joe Hanksa. Obaj są niepokonani i młodsi od "Saszy" - zaznaczył promotor.
Głównym celem złotego medalisty olimpijskiego pozostaje Władimir Kliczko (59-3, 50 KO), a majowa konfrontacja ma być rozgrzewką przed arcytrudnym zadaniem. Polak znalazł się na uprzywilejowanej pozycji ze względu na warunki fizyczne. Wawrzyk jest jedynie 3 cm niższy od młodszego z ukraińskich braci.
- Mamy zamiar stoczyć jeszcze jedną walkę przed starciem z Władimirem Kliczką. Jednym z podstawowych kryteriów wyboru najbliższego przeciwnika Aleksandra są gabaryty, które muszą być zbliżone do Ukraińca. Dzięki temu zbudujemy odpowiedni proces treningowy - dodał Hriunow.