Wyrachowany Zimnoch wygrał na punkty

W głównej walce wieczoru na gali w Międzyzdrojach, wyraźnie lepszy Krzysztof Zimnoch (16-0-1, 11 KO) wypunktował zdecydowanie Mateusza Malujdę (4-2, 1 KO) na dystansie ośmiu rund.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej fazie pojedynku Zimnoch polował na mocny prawy podbródkowy, a Malujda  straszył białostocczanina lewym sierpowym. Faworyt dobrze czuł dystans i oszukiwał niższego wrocławianina.

Trzecia runda przyniosła sporo emocji - aktywniejszy Zimnoch posłał Malujdę po raz pierwszy na deski po prawym sierpowym bitym z chirurgiczną precyzją. Krzysztof zachował zimną krew i nie rzucił się na zranionego rywala. Drugi nokdaun widzieliśmy w szóstej odsłonie, gdy Zimnoch wstrzelił się z prawym podbródkowym i dołożył do tego czysty sierp.

W ostatniej fazie walki dominacja i przewaga dynamiczniejszego i lepszego kondycyjnie Zimnocha nie podlegała dyskusji. Ambitny Malujda miał problemy z utrzymaniem pionowej postawy na śliskim jak lodowisko ringu.

Sędziowie punktowi jednogłośnie (79-71, 80-71 i 80-70) wskazali na wygraną Zimnocha, który w przyszłości zapewne będzie celował w długo wyczekiwaną konfrontację z [tag=18260]Arturem Szpilką.

[/tag]

Źródło artykułu: