Gołowkin rozbił kolejnego rywala

Giennadij Gołowkin pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Osumanu Adamę i obronił tytuły mistrza świata IBO i WBA w wadze średniej. Gala odbyła się w kasynie w Monte Carlo.

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło

"GGG" uchodzi za jednego z najbardziej elektryzujących pięściarzy zawodowych na świecie. 31-latek może pochwalić się niebywałą serią szesnastu kolejnych zwycięstw przed czasem, co daje mu blisko 90 procentowy wskaźnik nokautów.

Murowanym faworytem był Gołowkin (29-0, 26 KO), a odzwierciedlenie różnicy klas było widoczne już na samym początku. Pod koniec pierwszej rundy kiler pochodzący z Karagandy posłał Adamę na deski, a spiętego pretendenta przed egzekucją uratował gong.

Król efektownych zwycięstw nie chciał rozczarować publiczności i trochę na siłę szukał spektakularnego rozstrzygnięcia. "Pistolet Maszynowy" coraz bardziej się rozluźniał i momentami był trudnym celem do trafienia przez dość nieskoordynowaną ruchliwość.

W czwartej rundzie "Giena" wstrzelił się z pięknym prawym podbródkowym, ale szczęka Afrykanina nie dała się złamać.

Z czasem twarz Adamy była coraz bardziej opuchnięta, a zmęczony trudami mistrzowskiej konfrontacji challenger w szóstej odsłonie z premedytacją wypluwał ochraniacz na szczękę, próbując zyskać dodatkowe sekundy w momentach opresji. Na niewiele się to zdało i po krótkim lewym zapoznał się po raz drugi z matą ringu w Monte Carlo.

Gołowkin postanowił zabrać się do doszczętnego rozbicia oponenta i w siódmej rundzie przyśpieszył, a Adama padł po lewym prostym. Kolejne ciosy spadały bezkarnie na jego głowę, aż do akcji wkroczył sędzia ringowy, decydując się na przerwanie pojedynku.

Błyskotliwy nokaut Masternaka!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×