7 czerwca w nowojorskiej hali Madison Square Garden "Maravilla" nie miał żadnych szans w starciu z Portorykańczykiem. Aż trzykrotnie Miguel Cotto posłał Sergia Martineza na deski już w pierwszej rundzie! Ostatecznie Argentyńczykowi udało się dotrwać do dziewiątej odsłony pojedynku, po której został poddany przez narożnik.
[ad=rectangle]
- Sergio nie może pogodzić się z porażką. Nie śpi po nocach. Pomaga mu psycholog, bo sam sobie nie radzi - powiedział przyjaciel byłego mistrza WBC w wadze średniej, Sampson Lewkowicz.
Najprawdopodobniej 39-letni pięściarz stoczy jeszcze jeden pojedynek. - Chcemy, żeby Sergio powalczył w Luna Park, w Buenos Aires, w Argentynie, ale najprawdopodobniej będą to Stany Zjednoczone, gdyż mamy nadal ważny kontrakt z HBO - poinformował doradca Martineza.
W czerwcu zawodnik pochodzący z Quilmes przerwał passę siedmiu zwycięstw z rzędu. Oprócz Cotto, jego jedynymi pogromcami byli Paul Williams i Antonio Margarito.