Popularny "Pacman" chciał przylecieć do Polski na zaprzysiężenie nowego prezydenta naszego kraju, które nastąpi 6 sierpnia. Filipińczyk ostatecznie nie będzie mógł pojawić się wtedy nad Wisłą, ale zadeklarował, że będzie chciał odwiedzić Andrzeja Dudę w innym, późniejszym terminie.
[ad=rectangle]
Manny Pacquiao nie pojawi się w Polsce w sierpniu, ponieważ w tym czasie znalazł się on w delegacji. Wybitny bokser angażuje się w życie swojej ojczyzny. Będzie uczestniczył w wybieraniu organizatora Mistrzostw Świata 2019 w koszykówce - Filipiny starają się o rolę gospodarza.
Wielokrotny mistrz świata znany jest ze swojej religijności. Przywiązanie Andrzeja Dudy do wiary w Boga miało go przekonać do poznania się z następnym prezydentem Polski po Bronisławie Komorowskim.
Jeśli chodzi o sport, to Pacquiao poprzednią walkę stoczył na początku maja. W "pojedynku wszech czasów" zmierzył się on z Floydem Mayweatherem Juniorem i przegrał przez jednogłośną decyzję sędziowską, tracąc pas mistrza świata federacji WBO wagi półśredniej. Pewne jest, że 36-latek na ring wróci, ale nie wiadomo jeszcze kiedy.
Źródło: niezalezna.pl
Powoływać się można i trzeba, ale na PROFESJONALNE źródła