Krzysztof Głowacki przegrywał walkę z Marco Huckiem na punkty
Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) musiał wygrać walkę z Marco Huckiem (38-3-1, 26 KO) przed czasem. Polak przegrywał bowiem na punkty u trójki sędziowskiej.
"Główka" w piątkowy wieczór w Newark pokonał reprezentanta Niemiec przez nokaut w przedostatniej, jedenastej rundzie i zdobył pas mistrza świata WBO wagi cruiser. Został tym samym trzecim polskim czempionem tej kategorii wagowej obok Tomasza Adamka i Krzysztofa Włodarczyka.
Pojedynek punktowała trójka sędziowska. U każdego z arbitrów Polak przegrywał na punkty. Widniały rezultaty 95-94 i 2x 96-93.
Dla Krzysztofa Głowackiego to niewątpliwie największy sukces w zawodowej karierze. Podopieczny Fiodora Łapina do niedawna mógł tylko marzyć o walkach z takimi pięściarzami jak Marco Huck. Teraz wałczanin jest jedynym polskim mistrzem świata i spełnił swój amerykański sen!
Przemek Bzdura
Zgłoś komentarz
