W rozmowie z portalem BoxingScene.com Ronnie Shields zdradził, że "Szpila" skrzyżuje rękawice z Amirem Mansourem (22-1-1, 16 KO), który uchodzi za jednego z najmocniej bijących pięściarzy wagi ciężkiej. 43-letni "Hardkor", podobnie jak Artur Szpilka, ma za sobą odsiadkę w zakładzie karnym. W 2001 roku został skazany na 8 lat więzienia za posiadanie dużej ilości narkotyków. Kłopoty miał również w 2012 roku, gdy naruszył zasady zwolnienia warunkowego.
Osiłek urodzony w New Jersey do kwietnia 2014 roku utrzymywał status niepokonanego, a sposób na niego znalazł dopiero Steve Cunningham. Siedem miesięcy później Mansour brutalnie znokautował Freda Kassiego, następnie wypunktował Joey'a Dawejkę. Po raz ostatni w ringu był w październiku tego roku, po dziesięciu rundach remisując z potężnym Geraldem Washingtonem. Zdaniem wielu, Mansour został wówczas okradziony ze zwycięstwa.
Szpilka z kolei cieszy się serią czterech kolejnych zwycięstw. Jego passa rozpoczęła się od ważnego triumfu nad Tomaszem Adamkiem, a ostatnią jego ofiarą jest Kubańczyk Yasmany Consuegra.
W San Antonio zobaczymy jeszcze inną ciekawą potyczkę wagi ciężkiej - Chris Arreola zmierzy się z Travisem Kauffmanem. "Koszmar" po rozczarowującym remisie ze wspomnianym już Fredem Kassim przystąpi do pojedynku ostatniej szansy. Gala będzie kolejną częścią cyklu Premier Boxing Champions.
#dziejesiewsporcie: brutalny atak na... kolegę z drużyny