Kontuzje, których doznał Deontay Wilder, to złamanie kości nadgarstka i naderwanie bicepsa. Pięściarz musiał być poddany operacjom, a lekarze prognozowali, że do treningów będzie mógł wrócić dopiero w pierwszym kwartale 2017 roku.
Okazało się jednak, że proces leczenia i rehabilitacji przebiegł szybciej i Amerykanin już teraz może wrócić do treningów bokserskich.
- Moja dłoń i bicpes są już wyleczone, więc wracam do treningów. W 2017 roku zunifikuję tytuły. Król wraca już wkrótce! - napisał Deontay Wilder na Twitterze, zamieszczając zdjęcie ze styczniowej walki z Arturem Szpilką.
My hand and bicep have healed and I'm back in training. 2017 is the year I unify. The king will return soon. #WaitForIt #BombZquad pic.twitter.com/5GjL5piPwf
— Deontay Wilder (@BronzeBomber) 1 grudnia 2016
Nieoficjalnie mówi się, że najbliższym rywalem niepokonanego Amerykanina może być Gerald Washington lub Dominic Breazeale.
Do tej pory Deontay Wilder stoczył 36 walk zawodowych. Wygrał wszystkie.
ZOBACZ WIDEO: Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat