Krzysztof Zimnoch zapowiada życiową formę na walkę z Michaelem Grantem

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Krzysztof Zimnoch

Czołowy pięściarz wagi ciężkiej Krzysztof Zimnoch kończy przygotowania do walki z Amerykaninem Michaelem Grantem. Polak jest niezwykle zadowolony z treningów w Londynie i przekonany, że w ringu pokaże życiową formę.

W tym artykule dowiesz się o:

Krzysztof Zimnoch zmierzy się z 44-letnim Michaelem Grantem 22 kwietnia na gali w Legionowie.

- Cieszę się na ten pojedynek, jestem bardzo podekscytowany i ciekawy co wniesie do ringu dzisiejszy Michael Grant. Ale jeszcze bardziej jestem ciekaw tego jak będzie działało w walce to wszystko, co dzisiaj w sali treningowej działa tak, jak jeszcze nigdy wcześniej - podkreśla Krzysztof Zimnoch w rozmowie z ringpolska.pl.

33-letni pięściarz zwraca uwagę, że jego obecna dyspozycja to zasługa trenera Richarda Williamsa. Był to ich trzeci wspólny obóz treningowy.

- Po trzecim obozie czuję, że ciosy są jeszcze mocniejsze i dynamiczniejsze, obrona dużo lepsza, jest lepsza motoryka, ale przede wszystkim mentalne i strategiczne podejście do walki jest tam gdzie trzeba. Boks i walkę widzę dzisiaj zupełnie inaczej niż widziałem kiedyś. Zawdzięczam to w dużej mierze swojemu trenerowi Richardowi Williamsowi, który świetnie poprowadził mój kolejny obóz tak, żeby obeszło się bez kontuzji i przemęczenia związanego z częstymi startami - zaznacza Zimnoch.

Aktualny rekord Zimnocha na zawodowych ringach to 21 zwycięstw, 1 remis i 1 porażka. Michael Grant na koncie ma 48 zwycięstw i 6 porażek.

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajająca reakcja Masternaka na ostre słowa Głowackiego

Komentarze (2)
avatar
kokolino
17.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z całym szacunkiem ale bić się z dziadkiem ? Lepiej by było z Adamkiem tyle że Adamek oklepał by go ! i pomyśleć że że Zimnoch chciał bić się ze Szpilką ! 
avatar
gogo
16.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak wygra tą walkę to dostanie w następnej Ridicka Bowie, a potem Tyson, Gołota, Saleta i na końcu Adamek.Przecież każdy widzi że Zimnoch to bokser drugiej kategorii, tak jak jego menadżerowie, Czytaj całość