W grudniu Michał Cieślak pokonał Nikodema Jeżewskiego przez techniczny nokaut. Stawką był pas IBF Baltic w wadze junior ciężkiej. Badania antydopingowe wykazały jednak, że w organizmie pierwszego z nich obecny był Oxandrolon i Mesterolon, natomiast u drugiego wykryto Oxandrolon oraz Meldonium.
Jak informuje serwis ringpolska.pl Cieślak został ukarany zawieszeniem licencji bokserskiej na okres 24 miesięcy, jednak karę warunkowo skrócono o połowę. Pozwolił na to fakt, że zawodnik częściowo przyznał się do winy, a cała sytuacja miała miejsce po raz pierwszy.
Decyzja o skróceniu zawieszenia jest zgodna z postanowieniem federacji IBF, która sankcjonowała starcie Cieślaka z Jeżewskim.
- Do 10 grudnia 2017 roku Michał Cieślak nie uzyska prolongaty licencji, nie otrzyma pozwolenia na walki nadzorowane przez PWBZ oraz autoryzacji na walkę poza granicami Polski - czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczącego PWZB Krzysztofa Kraśnickiego.
Już w zeszłym tygodniu Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski zostali zawieszeni na rok przez Federację IBF.
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Debiut na KSW? Wchodząc do ringu nagle zapomniałem wszystkiego