Mayweather skomentował słynne słowa Trumpa. "Prawdziwy facet"

Donald Trump w czasie kampanii wyborczej nie mógł liczyć na przychylność amerykańskich mediów. Wytykano mu słowne wpadki. W obronę obecnego prezydenta USA wziął Floyd Mayweather Jr.

Karol Borawski
Karol Borawski
Floyd Mayweather Reuters / Na zdjęciu: Floyd Mayweather
Najgłośniejszym echem odbiły się nagrania, gdy Trump w wulgarny sposób wyrażał się o kobietach. "Gdy jesteś gwiazdą, kobiety pozwalają ci na wszystko, możesz je złapać za ci…, a one się na to zgodzą" - mówił. Jego słowa przypomniano w czasie kampanii prezydenckiej.

- Ludzie nie lubią prawdy. On mówił jak mówi prawdziwy facet. Mężczyźni mówią: "Chłopie, ona miała gruby tyłek. Musiałem ją złapać za niego". To były rozmowy w męskim gronie. "Jestem facetem. Wiesz, kim jestem. Tak, złapałem ją za ci... No i?" - prezydenta USA broni Floyd Mayweather Jr.

Słynny pięściarz wiele razy spotykał się z Donaldem Trumpem. W ubiegłym roku syn prezydenta opublikował na Twitterze zdjęcie ze wspólnego spotkania.


- Mogę zadzwonić do niego bezpośrednio na jego telefon. Nigdy nie było komentarzy, że Donald Trump jest rasistą, aż do momentu, kiedy zaczął ubiegać się o prezydenturę. Wcześniej był w WWE, występował w różnych programach i wszyscy lubili Donalda Trumpa. Aż do momentu udziału w wyborach. Nie wiem, czemu ludzie protestują przeciwko niemu i chodzą z tymi plakatami. Ten czas mogliby spędzić bardziej produktywnie - dodał.

ZOBACZ WIDEO Co z tym chłopakiem? Maria Andrejczyk wyjawia tajemnicę

Pięściarz został zapytany również o politykę imigracyjną prowadzoną przez obecną administrację. - Nie mówię, że jestem jej przeciwny. Kocham wszystkich ludzi na całym świecie. Ludzie za dużo czasu tracą na wtrącanie się w sprawy innych zamiast skupieniu się na sobie. Zarabiam miliony dolarów, ponieważ koncentruję się na Floydzie - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×