Lucas Browne pokazał twarz po ciężkim nokaucie

Getty Images / Dan Mullan / Lucas Browne znokautowany przez Dilliana Whyte'a
Getty Images / Dan Mullan / Lucas Browne znokautowany przez Dilliana Whyte'a

W sobotniej walce na gali bokserskiej w Londynie Lucas Browne zostało mocno znokautowany przez Dilliana White'a. Prosto z ringu został przewieziony do szpitala. Później do sieci trafiło zdjęcie poobijanej twarzy Australijczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Opublikował je dziennikarz z Antypodów, który przekazał również dobre informacje o stanie zdrowotnym boksera. Na szczęście poza rozciętym łukiem brwiowym i licznymi potłuczeniami Australijczykowi nie stało się nic poważnego. Lekarze szybko zainterweniowali i bokser poleciał już do swojej ojczyzny.

Sam poszkodowany również uspokoił kibiców. Na Twitterze zamieścił wpis, w którym podziękował fanom za słowa otuchy i wsparcia. Wytłumaczył również, że od drugiej rundy, gdy rywal rozciął mu łuk brwiowy, nie był w stanie normalnie walczyć. Przyznał jednak, że White wygrał zasłużenie oraz zapewnił, że wróci do ringu.

Stawką sobotniej walki w Londynie był pas WBC Silver w wadze ciężkiej. Dillian Whyte wygrał przez nokaut po szóstej rundzie. Brytyjczyk prawym sierpowym powalił Lucasa Browne'a na deski. Australijczyk leżał bezwładnie. Szybko podbiegli do niego lekarze. Założyli mu maskę z tlenem. Kilka minut później 38-latek był już w drodze do szpitala.

Przed walką promotor bokserski Eddie Hearn zapowiedział że zwycięzca sobotniego pojedynku (czyli White) otrzyma szansę walki o tytuł mistrza świata z Deontayem Wilderem.

ZOBACZ WIDEO Jurkowski po KSW 42: Każdy wojownik zrobiłby to samo

Źródło artykułu: