"Kapitan Hak" nie miał żadnych problemów w konfrontacji z Turkiem. W walce nie brakowało jednak nieczystych zagrań ze strony faworyta miejscowej publiczności. Huck w 3. rundzie zdołał prawym sierpowym posłać Saglama na deski. Były mistrz świata dzieła zniszczenia dokonał w kolejnej odsłonie, kiedy pod linami zasypał przeciwnika gradem ciosów, po którym sędzia przerwał starcie.
Dla Marco Hucka wygrana z Yakupem Saglamem była pierwszym krokiem w drodze do duże walki w kategorii ciężkiej. Doświadczony Niemiec udanie powrócił na ring po dwóch porażkach odniesionych w 2017 roku z rąk Mairisa Breidisa i Oleksandra Usyka. W 2015 roku pięściarz pochodzący z Bośni sensacyjnie stracił pas mistrza świata federacji WBO na rzecz Krzysztofa Głowackiego.
W zawodowej karierze Huck zwyciężył 41 pojedynków, w tym 28 przed czasem i tylko 5 razy musiał uznać wyższość przeciwników.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #22: zobacz, co się działo za kulisami gali