Jarrell Miller: Muszę wyłączyć światło Adamkowi

Getty Images / Na zdjęciu: Jarrell Miller
Getty Images / Na zdjęciu: Jarrell Miller

- Nic nie mam przeciwko Adamkowi, nie ma między nami złej krwi, ale 6 października muszę wyłączyć mu światło - wyznał Jarrell Miller. Amerykański pięściarz będzie rywalem "Górala" na gali w Chicago.

W tym artykule dowiesz się o:

Walka z Jarrellem Millerem będzie wielkim wyzwaniem dla 41-letniego Tomasza Adamka. Polski pięściarz zmierzy się z mocnym rywalem, który mierzy w tytuł mistrza świata.

Amerykanin udzielił wywiadu serwisowi polsatsport.pl, w którym wyznał, że nie ma nic przeciwko naszemu rodakowi, jednak zrobi wszystko, by 6 października na gali w Chicago go znokautować.

- Nie mam nic przeciwko Adamkowi, to biznes. Nie ma między nami złej krwi. Wyrastałem oglądając go parę razy w Prudential Center. Walniemy po drodze między sobą parę dowcipów, ale 6 października muszę mu wyłączyć światło - ocenił Miller.

Pięściarz dodał, że jest fanem naszego kraju. - Ja jestem czarny Polak! Zjadam moich ulubionych pierogów więcej niż wy! - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]

Miller wyznał, że początkowo jego rywalem miał być nie Adamek, ale Artur Szpilka.

- Walka w Chicago miała być nie z Adamkiem, tylko ze Szpilką. Drugi raz odmówił, ale nie mam mu tego za złe, rozumiem dlaczego. Jego naprawdę chciałbym zbić. Nawet bardziej niż zrobił to Adam, bo gadał jakieś bzdury na mój temat, chyba półtora roku temu.

- Szpilce naprawdę chciałem przyłożyć. W tej walce byłbym na pewno bardziej agresywny - na ringu i poza nim. Ale on się wystraszył i nie ma walki. Adamek wskoczył na jego miejsce.

30-latek do tej pory nie przegrał w zawodowym boksie, a jego rekord składa się z w 21 zwycięstw i jednego remisu. "Big Baby" w kwietniu wygrał z Johannem Duhaupasem, a kilka miesięcy wcześniej znokautował Mariusza Wacha.

Źródło artykułu: