Przepychanki na ostatniej konferencji prasowej przed walką Wilder - Fury (wideo)

Amerykanin będzie bronił w starciu z Brytyjczykiem swojego pasa mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. "Olbrzym z Wilmslow" po zwycięstwie nad Władimirem Kliczko w 2015 posiadał pasy WBA, IBF, WBO i IBO jednak z powodu depresji postanowił rozstać się z boksem po tym zwycięstwie na 2,5 roku.

Ostatnia konferencja prasowa obu pięściarzy przyniosła bardzo dużo emocji. Rywale nie szczędzili sobie obraźliwych słów, wszystko zakończyło się przepychanką oraz interwencją ochrony, która musiała odciągać Deontaya Wildera.

Tyson Fury zarzucał swojemu przeciwnikowi, że jego oddech bardzo śmierdzi i wskazane byłoby umycie zębów. Po tym jak interweniowała ochrona Fury wykrzykiwał, że jest sam na amerykańskiej ziemi i nie potrzebuje tylu ludzi co "Bronze Bomber".

Po wszystkich incydentach konferencja prasowa została przerwana i do głosu doszedł Wilder, który stwierdził, iż irytują go, zarówno Tyson Fury jak i Anthony Joshua.

- Ci dwaj Brytyjczycy irytują mnie już od kilku miesięcy. Jeden z nich nie chce walczyć, drugi jest tutaj i robi te wszystkie promocyjne rzeczy, ale to jest boks - zaznaczył zdenerwowany Amerykanin.

- Zdecydowanie uważam, że jestem numerem 1 w wadze ciężkiej na świecie. Nie byłoby mnie tu gdybym uważał, że jest inaczej. Nie obchodzą mnie inni pięściarze, to co mówią oraz jak się wychwalają. Włożę tego Brytyjczyka do piekarnika i zrobię z niego muffinę - zakończył Wilder.

Obaj pięściarze są niepokonani na zawodowym ringu. W swoich ostatnich walkach Fury pokonał Sefera Seferiego i Franceso Pianetę natomiast Wilder znokautował Luisa Ortiza oraz Bermane Stiverna.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Potrzebowałyśmy z Agą odciąć się od taty. To była dobra decyzja