Dodatkowo podczas spotkania w pokoju hotelowym Tomasza Adamka Jarrell Miller popłakał się. - Taki jest po prostu sport. Raz jesteś u góry, a raz na dole - takimi słowami zwrócił się polski pięściarz do swojego rywala.
Miller zachował się również elegancko wobec małżonki Tomasza Adamka. Amerykanin pocałował żonę Polaka w rękę i również przeprosił. Całą sytuację w pokoju hotelowym nagrał dziennikarz Przemysław Garczarczyk.
Później wzruszające zachowanie Millera skomentował na Twitterze Mateusz Borek, promotor Tomasza Adamka. Amerykanin poprosił właśnie dziennikarza Polsatu Sport, by zaprowadził go do pokoju Polaka.
Jarrell poprosił , bym go zabrał do pokoju Tomka. Czegoś takiego nie widziałem. Łzy, szacunek, sympatia. Będę mu kibicował w każdej , następnej walce. https://t.co/PH9guBmXUk
— Mateusz Borek (@BorekMati) 7 października 2018
Obojętnie obok zachowanie Millera nie przeszedł także Przemysław Garczarczyk. Dziennikarz podkreślił, że z takim gestem triumfującego pięściarza spotkał się po raz pierwszy.
Robię to ponad 25 lat. Nie widziałem jeszcze pięściarza, który by poszedł do pokoju rywala po walce, przepraszać że wygral. I płakać. Tak zrobił Miller. Zobaczycie.
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) 7 października 2018
Po porażce w Chicago z Millerem Tomasz Adamek stracił realne szansę na walkę o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej.
ZOBACZ WIDEO KSW 45: Akop Szostak wściekły na rywala po koszmarnym debiucie