Podczas trójmiejskiego wydarzenia, które połączone będzie z benefisem oraz 50. urodzinami Dariusza Michalczewskiego w walce wieczoru wystąpi Izu Ugonoh (18-1, 15 KO). Póki co rywal Polaka, który pochodzi z Gdańska i będzie miał okazję zaprezentować się swojej publiczności, nie jest znany.
"Tiger", który ostatni pojedynek stoczył 13-lat temu, przyznaje, że znajomość środowiska pięściarskiego była jednym z czynników, dla których postanowił spróbować swoich sił jak promotor.
- Wiele rzeczy się złożyło na to, że podjąłem taką decyzję, ale boks cały czas jest, był i zawsze będzie moim życiem. Na ten temat wiem wszystko, znam wielu ludzi na całym świecie i jednocześnie przez wiele osób sam jestem znany. Myślę, że to mocne podstawy, aby spróbować swoich sił w roli promotora. Zaczynamy galą w Gdańsku, ale nasze plany nie ograniczają się do tylko do niej. Chcę współpracować z najlepszymi zawodnikami, których konsekwentnie będę doprowadzał do walk o pasy mistrzowskie - przyznaje za pośrednictwem Tiger Promotions Michalczewski.
Były mistrz świata przekonuje również o klasie pięściarza, który wystąpi w walce wieczoru.
- Izu ma w sobie potencjał, który może go doprowadzić do walki o mistrzostwo. Wierzę, że kilka udanych walk jest w stanie sprawić, że za jakiś czas wejdzie do ringu i zmierzy się z Anthonym Joshuą albo zawodnikiem, który zajmie miejsce obecnego czempiona - twierdzi "Tiger".
Dla Izu Ugonoha będzie to drugi występ w 2018 roku. W maju pokonał on przez RTD w 2. rundzie Freda Kassiego.
ZOBACZ WIDEO KSW 45: Chalidow wskazał przyszłą gwiazdę MMA
Zły pomysł. (albo zły język ojczysty panie redaktorze) Czytaj całość