Suchocki, według przewidywań, był pasywniejszą stroną na początku walki. Młodszy pięściarz ze Szczecina kontrolował pojedynek, jednak w 4. rundzie dał się zaskoczyć doświadczonemu Rosjaninowi i był liczony.
Od tego czasu Dmitrij Suchocki wyraźnie nabrał animuszu i zdecydowanie ruszył do ataku, wygrywając trzy kolejne rundy. Z czasem jednak Paweł Stępień wrócił do starych założeń i to on zaczął spychać rywala pod liny. W 9. rundzie dała o sobie znać siła uderzeń Polaka, który najpierw naruszył przeciwnika lewym sierpowym, a chwilę po tym posłał na deski bezpośrednim prawym, który zakończył pojedynek.
Dla Pawła Stępnia była to 12. zawodowa wygrana w karierze. Szczecinian, pokonując byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze półciężkiej, zanotował najcenniejszy skalp w karierze.
ZOBACZ WIDEO KSW 46: zobacz zapowiedź gali w Gliwicach!
mógł dalej walczyć