Artur Szpilka wskazał nazwisko rywala, z którym chciałby się zmierzyć

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Artur Szpilka
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Artur Szpilka

W minioną sobotę, 10 listopada, odbyła elektryzująca walka w wadze ciężkiej, w której Artur Szpilka (22-3, 15 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Mariusza Wacha (33-4, 17 KO). "Szpila" wskazał, z kim chętnie by się zmierzył w następnym starciu.

W tym artykule dowiesz się o:

Od samego początku pojedynek stał na wysokim poziomie. Obaj pięściarze byli aktywni, choć to Artur Szpilka wyglądał nieco lepiej. Walka wyrównała się w okolicach jej środka, częściej czystymi i mocnymi ciosami trafiał Mariusz Wach. W ostatniej rundzie na skraju nokautu znalazł się "Szpila". Polak wylądował na deskach, jednak zdołał dotrwać do ostatniego gongu i o zwycięstwie musieli zdecydować sędziowie. Ci niejednogłośnie wskazali na wygraną młodszego Szpilki.

Po pojedynku doszło do sporego zamieszania. Zwycięzca walki przerwał wywiad i udał się w stronę kibiców, którzy twierdzili, że ten pojedynek powinien wygrać Mariusz Wach. Ciągle nie milkną komentarze dotyczące tego starcia i kibice domagają się rewanżu w 2019 roku.

"Szpila", którego trenerem jest Andrzej Gmitruk, przyznał jednak z kim chciałby zmierzyć się w następnym pojedynku. 29-latek wskazał Erica Molinę jako potencjalnego rywala. Twierdzi, że ta potyczka mogłaby się odbyć w katowickim Spodku.

Amerykanin jest znany polskim kibicom m.in. z walki z Tomaszem Adamkiem, która odbyła się w kwietniu 2016 roku. "Góral" uległ swojemu rywalowi przegrywając przez KO w 10. rundzie.

Póki co nie wiadomo, w jakiej formie znajduje się Eric Molina. 36-latek od listopada 2017 roku pozostaje nieaktywny. W maju 2018 miało dojść do jego walki z Mariuszem Wachem, jednak Amerykanin został zawieszony przed pojedynkiem za stosowanie środków dopingujących.

ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem

Komentarze (11)
edzio561
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu sobie kupi walkę 
Karol Kaminski
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież molina go ubije na ringu tego szpilke.gong go ocalil przed nokautem z Wachem.szkoda ze Wach to przegrał. 
avatar
AMS
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pablo nic w życiu nie osiągnąłeś
Nie znasz się na boksie
Jeśli 10 runda dla ciebie jest wyznacznikiem wygranej Wacha to widać że dalej na boksie się nie znasz
Po drugie w wadze ciężkiej bardzo
Czytaj całość
avatar
pablo86-21
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że gdyby było 12 rund ciężki nokaut by był. Szpileczka na twoim miejscu bym już sobie odpuścił dalsze pajacowanie. Miał być nowy SZPILKA dostał bombę i znowu ręce opuścił i ukł Czytaj całość
avatar
Przemek Kurek
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cały ten szpilka jest dobry na ustawki, na uliczne bijatyki. Ani razu nie zagroził Wachowi, a pod koniec walki ledwo stał na nogach. Co to za zwycięzca? Gdyby Wach wziął się do ataku w 9j rundz Czytaj całość