17 listopada Jarrell Miller stoczył swój trzeci pojedynek w 2018 roku. Tym razem Amerykanin uporał się w dość łatwy sposób z Rumunem Bogdanem Dinu (18-1, 14 KO) pokonując go przez TKO w 4 rundzie. "Big Baby" w przedostatniej swojej walce zmierzył się z Tomaszem Adamkiem, którego posłał na deski już 2 rundzie kończąc te starcie.
Promotor pięściarza - Dmitrija Salita stwierdził, że jego zawodnik chce 13 kwietnia zmierzyć się z posiadaczem pasów mistrza świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO - Anthonym Joshuą.
- Zdecydowanie Jarrell chce tej walki! Jestem przekonany, że Miller jest najlepszym amerykańskim pięściarzem w wadze ciężkiej. Pokazał prawdziwą siłę, szybkość i kondycję w ringu, będzie lepszy z walki na walkę. Myślę, że kondycja Jarrella i jego rozmiar mogą sprawić Joshule wiele kłopotów - przyznał Salita.
- Jarrell jest gotowy aby walczyć z Joshuą. Jeżeli spojrzycie na karierę Millera, to zobaczycie że rywalizował ze wszystkimi zawodnikami, których wyzwał do pojedynku. Nie tylko gada jak inni ale również wykonuje to co mówi - powiedział promotor.
Jarrell Miller w ostatnim czasie zakomunikował, że w 2019 roku będzie chciał podbić ring brytyjski. Potencjalnymi rywalami prócz "AJa" mogą być Dillian Whyte, Dereck Chisora czy Trevor Bryan.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 80. Andrzej Gmitruk: Andrzej Gołota dwa razy powinien zostać mistrzem świata, ale boks w USA nie był wtedy czystą rywalizacją