W najbliższych dniach Sergio Martinez ma podać dokładną datę, miejsce oraz nazwisko przeciwnika, z którym się zmierzy. Wiele w ostatnim czasie mówiło się o rewanżowym starciu z Julio Cesarem Chavezem Jr jednak nie udało się doprowadzić do finalizacji rozmów. Walka miała się odbyć 17 listopada.
Argentyńczyk trenuje od kwietnia z Tinim Rodriguezem w Madrycie. 43-latek na emeryturę przeszedł w 2014 roku po porażce poniesionej z rąk Miguela Cotto.
- Od czasu porażki z Cotto i przejścia na emeryturę prowadzę bardzo intensywne życie. Nakręciłem film, napisałem dwie sztuki oraz pracowałem m.in. w telewizji. Przez lata w ogóle nie myślałem o boksie, miałem kontuzję kolana i walczyłem z nią. Poza tym było mnóstwo toksycznych osób wokół mnie ale dostrzegłem to po czasie - przyznał Martinez.
Pięściarz wypowiedział się także na temat rozmów z Chavezem i swoim powrocie.
- Wróciłem do treningów i chcę wrócić także do boksu. Może to szalone ale ciągle myślę o walce. Chciałem walczyć z Chavezem Jr i podpisać kontrakt jednak nie chciał zgodzić się na wagę 76 kg. Jestem cały czas w treningu i wiem, że w najbliższym czasie dojdzie do finalizacji szczegółów, to kwestia dni. Chcę aby to nie była zwykła walka, liczę na dobry pojedynek - zakomunikował zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 80. Trener Andrzej Gmitruk o Arturze Szpilce, Andrzeju Gołocie i Tomaszu Adamku [cały odcinek]