Dwaj mistrzowie kategorii ciężkiej negocjowali kilka miesięcy temu warunki dotyczące ich przyszłej walki, jednak nie zdołali dojść do porozumienia. Ostatecznie Anthony Joshua zmierzył się z Aleksandrem Powietkinem a Deontay Wilder stoczył porywającą walkę z Tysonem Furym.
Pojedynek Amerykanina i Brytyjczyka odbył się 1 grudnia w Staples Center. Dość niespodziewanie starcie zakończyło się remisem więc pas mistrza świata pozostał w rękach "Bronze Bombera". Temat walki Joshui z Wilderem odżył na nowo, obaj pięściarze wyrażają chęć rywalizacji.
Na temat tej walki wypowiedział się Amir Khan. 32-latek stwierdził, że Anthony Joshua mógł odczuwać strach przed walką z Wilderem i nie opłacało mu się tyle ryzykować. - Jest jedna rzecz... Pojedynek powinien się odbyć gdyby Joshua nie bał się Wildera. Może on ma jakiś strach w sobie - to właśnie dlatego do tej walki nie doszło. Ciężko to wszystko określić, może Joshua zgarnął więcej pieniędzy za walkę z kimś słabszym? - powiedział "King Khan".
Były mistrz świata wypowiedział się także na temat rewanżowej walki Deontaya Wildera z Tysonem Furym. - Myślę, że obaj stoczą łatwiejszą walkę i dopiero spotkają się w ringu. Czasami dwa mordercze pojedynki pod rząd mogą bardzo dużo kosztować wojowników. Należy odzyskać pewność siebie, spotkać się z kimś słabszym i dopiero wyjść na wojnę. To mówiło mi wielu doświadczonych trenerów - stwierdził Khan.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27 (highlights): piekielne nokauty w kilkanaście sekund