Aleksandra Magdziak-Lopes bez pasa. Polka nie miała szans z gwiazdą

Getty Images / Jan Kruger / Boks
Getty Images / Jan Kruger / Boks

Aleksandra Magdziak-Lopes (18-5-3, 1 KO) nie miała szans w walce o tytuły wagi półśredniej z Cecilią Braekhus (35-0, 9 KO). Polka przegrała przez decyzję.

Do pojedynku doszło podczas gali w Carson. Była to ostatnia impreza organizowana przez amerykańską stację telewizyjną HBO. Jej właściciele jesienią podjęli decyzję o zakończeniu wieloletniej przygody z pięściarstwem.

Stawką potyczki były tytuły mistrzyni świata WBO, WBC, WBA, IBF i IBO, które należą do 37-letniej Norweżki. W pojedynku zawodniczka z Gliwic nie miała żadnych szans. Była o kilka klas gorsza od "First Lady".

Największym sukcesem Aleksandry Magdziak-Lopes w konfrontacji z Cecilią Braekhus było dotrwanie do decyzji sędziowskiej. Dwóch arbitrów widziało zwycięstwo Skandynawki we wszystkich. Trzeci wypunktował 99-91.

W innych walkach imprezy triumfowali Claressa Shields i Juan Francisco Estrada.

ZOBACZ WIDEO Omielańczuk z wygraną na DSF 18: "Oceniam się negatywnie za pierwszą rundę"

Komentarze (1)
avatar
yes
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Polka nie miała szans z gwiazdą" - walczyła jednak z bokserką.
Nie można z motyką na Słońce i inne gwiazdy :)