Na ważeniu przed walką Derecka Chisory z Dillianem Whytem zrobiło się gorąco i prawie doszło do bijatyki. Następnego dnia pierwszy z nich pokazał swoją drugą twarz. 34-latek wyszedł na miasto, by wręczyć świąteczne prezenty bezdomnym.
Chisora niedawno podpisał kontrakt z nowym promotorem, którym jest były już pięściarz David Haye. Przy tej okazji Brytyjczyk zmienił swój pseudonim i teraz chce, by mówiono na niego "War". W celu promocji wyprodukowano bluzy z takim hasłem.
Przed walką z Whytem 34-letni pięściarz dostał swoje bluzy. Uznał jednak, że jemu są niepotrzebne i stąd pomysł, by rozdać je tym, którzy w okresie zimowym potrzebują ciepła. Chisora spacerując ulicami Londynu, obdarowywał bezdomnych.
- Dziękuję, jesteś prawdziwym diamentem. Sprawiłeś, że na mojej twarzy pojawił się uśmiech - nie krył radości mężczyzna, który żyje na ulicy.
Pięściarze wielokrotnie wspierali bezdomnych. Ostatnio z takich gestów słynie Tyson Fury.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27 (cały odcinek): podwójny mistrz Gamrot i Ziółkowski po KSW 46