Dziennikarz Mike Coppinger z "The Ring", powołując się na własne źródła, zdradził, że młodszy z braci Kliczko negocjował warunki powrotu między na liny, ale ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem.
W grę wchodziły trzy walki dla DAZN. Pierwsza z nich miała być stoczona z rywalem średniej klasy, ale dwie kolejne sięgały samej czołówki kategorii ciężkiej. Chodziło o starcie z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO), a następnie rewanż z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).
Władimir Kliczko ostatni pojedynek stoczył 29 kwietnia 2017 roku na Wembley i po pełnym zwrotów akcji pojedynku przegrał z Joshuą. Na zawodowych ringach stoczył łącznie 69 walk, z których zwyciężył aż 64. "Dr Stalowy Młot" przez ponad 10 lat był mistrzem świata w wadze ciężkiej. W listopadzie 2015 roku tytuły federacji IBF, IBO, WBA i WBO sensacyjnie odebrał mu Tyson Fury, który zwyciężył Ukraińca na gali w Dusseldorfie.
Niemal 43-letni Kliczko nadal utrzymuje wysoką formę i pozostaje aktywny na sali treningowej. Ostatnio jednak zdementował doniesienia o powrocie na ring i potencjalnej walce z Dillianem Whytem 13 kwietnia na Wembley.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. To dlatego legendarny polski pilot odmówił startu