Demetrius Andrade obronił tytuł mistrza świata. Kontrowersje po walce

Demetrius Andrade (27-0, 17 KO) po raz pierwszy obronił pas mistrza świata federacji WBO w wadze średniej. "Boo Boo" pokonał przed czasem Artura Akawowa (19-3, 8 KO) w Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Demetrius Andrade Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Demetrius Andrade
Andrade od pierwszego gongu dyktował warunki w ringu. Mistrz świata lepiej pracował na nogach, wyprowadzał celniejsze kombinacje, po których Rosjanin kilka razy zachwiał się na nogach. Amerykanin zdecydowanie prowadził na kartach punktowych u sędziów.

Starcie o tytuł federacji WBO zakończyło się jednak kontrowersyjnie. Po jednej akcji Andrade w 12. rundzie, sędzia postanowił przerwać pojedynek, choć do końca walki pozostały zaledwie 24 sekundy.

Akawow nie krył oburzenia decyzją arbitra Arthura Mercante Jr i przez dłuższy czas chciał wznowić walkę, odpychając sędziego.



Dla Demetriusa Andrade było to 27. zawodowe zwycięstwo w karierze. Pierwotnie rywalem 30-latka w Nowym Jorku miał być Maciej Sulęcki, ale ostatecznie zdecydowano, że to Akawow jako pierwszy pierwszy sprawdzi umiejętności mistrza świata w wadze średniej.

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk: Ciężko jest być cały czas na topie. Presja ludzi jest ogromna
Czy Maciej Sulęcki powinien zostać kolejnym rywalem Demetriusa Andrade?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×