Andrade od pierwszego gongu dyktował warunki w ringu. Mistrz świata lepiej pracował na nogach, wyprowadzał celniejsze kombinacje, po których Rosjanin kilka razy zachwiał się na nogach. Amerykanin zdecydowanie prowadził na kartach punktowych u sędziów.
Starcie o tytuł federacji WBO zakończyło się jednak kontrowersyjnie. Po jednej akcji Andrade w 12. rundzie, sędzia postanowił przerwać pojedynek, choć do końca walki pozostały zaledwie 24 sekundy.
Akawow nie krył oburzenia decyzją arbitra Arthura Mercante Jr i przez dłuższy czas chciał wznowić walkę, odpychając sędziego.
"What you doing?! What are you doing!?" - Akavov has 100 percent right to be pissed!!!! Stoppage?! WHY? #boxing #AndradeAkavov pic.twitter.com/86W8vSSxrF
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) 19 stycznia 2019
Dla Demetriusa Andrade było to 27. zawodowe zwycięstwo w karierze. Pierwotnie rywalem 30-latka w Nowym Jorku miał być Maciej Sulęcki, ale ostatecznie zdecydowano, że to Akawow jako pierwszy pierwszy sprawdzi umiejętności mistrza świata w wadze średniej.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk: Ciężko jest być cały czas na topie. Presja ludzi jest ogromna