Zawodowi bokserzy rywalizują nawet na dystansie dwunastu trzyminutowych rund. Z kolei w boksie olimpijskim zawodnicy wychodzą na ring i walczą w trzech rundach. Obie odmiany tej dyscypliny sportu znacznie się od siebie różnią. - Boks olimpijski jest bardzo szybki, zwroty akcji, tempo, ciągle w ataku i po prostu nie wiem, czy dałbym radę tak szybko się przestawić - powiedział Mateusz Masternak w rozmowie z "TVP Sport".
Polski bokser nie ukrywa, że występ na igrzyskach olimpijskim byłby ważnym momentem w jego życiu. - Od zawsze moim marzeniem było wystąpić na igrzyskach olimpijskich i nie wykluczam tego. Od 2006 roku jestem pięściarzem zawodowym i słyszałem, że można bardziej zmęczyć się w trzech rundach, niż w dwunastu, więc byłoby to dla mnie trudne. Nigdy nie można jednak mówić nie, trzeba usiąść i zastanowić się jakby to miało wyglądać - dodał Masternak.
Zobacz także: Dariusz Michalczewski odwołał swoją galę. Były pięściarz wyjawił przyczyny
Zgodnie z przepisami międzynarodowej federacji bokserskiej (AIBA) zawodowi bokserzy mogą wystąpić na igrzyskach olimpijskich, ale muszą przebyć dokładnie taką samą drogę kwalifikacji jak amatorzy. Stawka uczestników igrzysk wyłaniana jest podczas turniejów kwalifikacyjnych.
Masternak to jeden z najlepszych polskich bokserów w ostatnich latach. 31-latek stoczył na zawodowych ringach 46 walk, z czego wygrał 41 (28 przez nokaut) i pięciokrotnie musiał uznać wyższość rywali.
Zobacz także: Pięściarska mistrzyni, która rozpala zmysły. Firuza Szaripowa na celowniku bukmacherów
- Boks jest dla mnie nie tylko sposobem na życie, ale też pasją, żyje nim, kręci mnie. Nie ukrywam, że jak nie uda mi się zostać mistrzem świata, to sam chciałbym wychować medalistę na imprezie centralnej, czy czempiona w boksie zawodowym - zadeklarował Masternak.
ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"