Obecnie w wadze ciężkiej można mówić o wspaniałej "trójce", czyli Tysonie Furym, Deontayu Wilderze oraz Anthonym Joshule. Daty pojedynków dwóch ostatnich są już znane. Amerykanin wystąpi 18 maja w walce z Dominiciem Breazeale'em, natomiast "AJ" zmierzy się z Jarrellem Millerem 1 czerwca.
Niepokonany na zawodowym ringu Fury swoją kolejną potyczkę stoczy 15 czerwca w Las Vegas. Dla Brytyjczyka będzie to drugi pojedynek z rzędu w Stanach Zjednoczonych. Wciąż nie wiadomo, kto będzie przeciwnikiem byłego mistrza świata, choć w ostatnim czasie najwięcej spekulacji dotyczy Oscara Rivasa.
Zobacz także: Maciej Sulęcki przed najważniejszym pojedynkiem w karierze. Polak może stanąć do walki o mistrzostwo świata
Wiadomo, że w najbliższym czasie nie dojdzie do rewanżowego starcia Fury'ego z Deontayem Wilderem. Wiąże się to z umową, którą zawarł Brytyjczyk z grupą promotorską Top Rank, której szefem jest Bob Arum. Zawodnicy tej organizacji swoje walki toczą w telewizji ESPN+. Kontrakt podpisany przez "Olbrzyma z Wilmslow" opiewa na kwotę 100 milionów dolarów.
ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć"
Pierwszy pojedynek pomiędzy mistrzem federacji WBC a Furym odbył się 1 grudnia w Staples Center w Los Angeles. Przez większość walki tempo dyktował Brytyjczyk, który znalazł się jednak dwukrotnie na deskach po ciosach Deontaya Wildera. Ostatecznie sędziowie punktowi orzekli remis, co spotkało się z krytycznymi głosami ekspertów, którzy wskazywali na zwycięstwo Brytyjczyka.
Zobacz także: Menadżer Kownackiego planuje walkę z Wilderem. "Grudzień, może styczeń, taki jest plan"