Do starcia Mariusza Wacha z Martinem Bakole Ilungą dojdzie już 6 kwietnia podczas gali MB Promotions w katowickim Spodku.
Pojedynek wagi ciężkiej odbędzie się na dystansie dziesięciu rund. Polak w wydarzeniu organizowanym przez Mateusza Borka wystąpi po raz pierwszy.
Reprezentant Demokratycznej Republiki Kongo stoczył na zawodowym ringu dwanaście walk, z czego wygrał jedenaście, w tym osiem przed czasem. W ostatnim starciu Kongijczyk przegrał przez TKO w 10. rundzie z Michaelem Hunterem.
- Na pewno pierwsze rundy będą najważniejsze. Nie można spać, nie mogę przegrać tych rund. Obym nie dał się trafić - powiedział Wach w rozmowie z Borkiem na antenie Polsatu.
Borek spytał polskiego boksera, czy prawdą jest, że później zamierza się wybrać do Stanów Zjednoczonych na sparingi z Tysonem Fury'm. Anglik w czerwcu zmierzy się z Tomem Schwarzem. - Coś jest na rzeczy. Chodzi o Los Angeles, ale konkretów jeszcze nie znam. Najważniejsza jest jednak gala w Katowicach. Reszta nie jest ważna - odpowiedział Wach.
Zobacz także: Kolejny pojedynek Ołeksandra Usyka w maju. Jego rywalem będzie Carlos Takam
ZOBACZ WIDEO: Wielka walka przed Błachowiczem? "Codziennie rano odświeżam skrzynkę mailową!"