Podczas gali w nowojorskim Madison Square Garden były mistrz świata wagi średniej stoczy pierwszy pojedynek dla platformy DAZN. W czerwcu ubiegłego roku pogromca Grzegorza Proksy poniósł pierwszą porażkę w zawodowej karierze. Przegrał z Saulem Alvarezem.
Zobacz także: KSW 48: zmiana w karcie walk. Michał Michalski ma nowego rywala
Od tamtej pory jego nazwisko było łączone ze światową czołówką. Celem Giennadija Gołowkina pozostaje powrót na mistrzowski tron. W gronie potencjalnych przeciwników "GGG" pojawiały się nazwiska Kamila Szeremety czy Macieja Sulęckiego. Ostatecznie eks-czempion w następnym pojedynku zmierzy się z mało dotąd znanym Steve'em Rollsem.
Wojownicy mieli okazję, aby się sobie przyjrzeć i zamienić kilka słów. - Jestem podekscytowany, że powrócę do ringu i będę częścią wielkiej gali w Nowym Jorku - zapowiedział Kazach, na co odpowiedział Kanadyjczyk: - Wygrywałem pasy w swoim kraju i godnie go reprezentowałem. Gołowkin to tylko facet. Wygram tę walkę i dołączę do najlepszych w swojej wadze - zapewnił.
Zobacz także: KSW 48: Łukasz Jurkowski chce wziąć odwet na Chorwacie (wideo)
Starcie z Rollsem dla Gołowkina ma być tylko formalnością. Mocno uderzający Kazach chce zapewnić sobie trzecią walkę z Alvarezem.
Zobacz spotkanie zawodników:
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #29: życiowa szansa Polaka na KSW 49!