W nocy z soboty na niedzielę doszło do pojedynku o pas mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem a Dominiciem Breazeale'em. Już w pierwszej rundzie zwyciężył "Bronze Bomber", który fantastycznym prawym posłał na deski przeciwnika. Breazeale nie był w stanie podnieść się na dziesięć i sędzia ringowy zmuszony był zakończyć walkę.
Dla Wildera była to dziewiąta udana obrona tytułu WBC. Cały sportowy świat oczekuje teraz, że w najbliższym czasie dojdzie do rywalizacji pomiędzy Amerykaninem a mistrzem federacji WBA, WBO, IBF i IBO - Anthonym Joshuą. Za organizacją takiego starcia jest promotor Brytyjczyka - Eddie Hearn.
Zobacz także: Deontay Wilder - Dominic Breazeale: zachwyty po nokaucie Wildera
- To było wielkie zwycięstwo Wildera, ekscytująco się go ogląda. Deontay wziął biznes w swoje ręce, teraz czas, aby Anthony Joshua zrobił to samo z Andy Ruizem Jr 1 czerwca. Starcie Anthony'ego z Wilderem to największy pojedynek, który można zorganizować w całym boksie. To starcie zmieni sport na całym świecie - przyznał w rozmowie ze Sky Sports Hearn.
Podobnie twierdzi zwycięzca sobotniego boju, który przekonuje fanów o tym, że do potyczki dojdzie. - To się w końcu wydarzy, ten wielki pojedynek się odbędzie. Proszę kibiców jednak o cierpliwość. Chcemy również z tego skorzystać, nie tylko fani - powiedział Wilder telewizji ShowTime.
Zobacz także: Deontay Wilder - Dominic Breazeale: zaskakujące słowa Breazeale'a po nokaucie
ZOBACZ WIDEO KSW 49. Martin Zawada pokonał legendę MMA! "Na co dzień jestem kierowcą autobusu"