Do rywalizacji pomiędzy Yunierem Dorticosem a Andrew Tabitim doszło na gali w Rydze, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek Mairisa Briedisa z Krzysztofem Głowackim. Stawką rywalizacji był pas federacji IBF w kategorii junior ciężkiej.
Pojedynek rozpoczął się bardzo spokojnie. Zawodnicy ograniczali się do pojedynczych ciosów prostych, które częściej i celniej wyprowadzał Tabiti. W drugiej rundzie Yunier Dorticos zaczął napierać na Amerykanina, który kontrował z defensywy. Kubańczyk starał się trafić rywala mocnym prawym, jednak ten cios rzadko dochodził do celu.
Zobacz także: Boks. Głowacki - Briedis. Zamieszanie z pasem WBC. Wciąż trwają negocjacje
Widoczna była przewaga szybkości Tabiti'ego, który umiejętnie unikał niezwykle groźnych uderzeń Dorticosa. Te najczęściej dochodziły do celu, gdy Kubańczyk znajdował swojego rywala w narożniku. W 6. rundzie doszło do zderzenia głowami, które spowodowało rozcięcie prawej powieki Dorticosa. W tej samej odsłonie Andrew Tabiti'emu został odjęty punkt za przetrzymywanie przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO Mairis Briedis przed pojedynkiem z Krzysztofem Głowackim: Sądzę, że damy dobrą i widowiskową walkę
Kubańczyk, były mistrz świata wyprowadzał wiele ciosów na dół, aby osłabić Amerykanina. W siódmej odsłonie Tabiti sugerował, że Dorticos trafił go poniżej pasa, jednak uderzenie wylądowało na pasie młodszego zawodnika. Starcie było mocno wyrównane, jednak lepszą skuteczność uderzeń miał Kubańczyk.
W dziesiątej rundzie Dorticos trafił piekielnie mocnym prawym sierpowym, który posłał półprzytomnego Tabitiego na deski. Sędzia ringowy widząc stan Amerykanina postanowił przerwać walkę. Tym samym do finału turnieju WBSS awansował Yunier Dorticos.
Zobacz także: Boks. Briedis - Głowacki. Sulęcki pewny zwycięstwa Polaka przed czasem. "Stłamsi go psychicznie"