- Jestem bardzo szczęśliwy. Wszystko jest w porządku. Nie przyjechałem tu jednak, aby gadać, a po to, aby dać w ringu wojnę - powiedział Artur Szpilka na konferencji prasowej.
Polak w O2 Arenie stoczy pierwszy tegoroczny pojedynek. Były pretendent do tytułu mistrza świata do starcia z Dereckiem Chisorą przystępuje po wygranych z Dominikiem Guinnem i Mariuszem Wachem. 30-latek pochodzący z Wieliczki starciem z Londynie zamierza napisać nowy rozdział w swojej karierze.
Zobacz także: Saul Alvarez we wrześniu nie wróci na ring
- Mam dużo szacunku dla Chisory. Znamy się. Zawsze jak oglądam jego walki, to widzę, że on zostawia w ringu całe serce, chce zniszczyć rywali, ale nie tym razem. Nie mogę doczekać się sobotniej walki - dodał Polak.
Gala w Londynie będzie transmitowana przez TVP Sport. Pojedynek Szpilki z Chisorą jest spodziewany około 22.00. W głównym starciu o tymczasowy pas mistrza świata federacji WBC zmierzą się Dillian Whyte i Oscar Rivas.
ZOBACZ WIDEO Walka Mariusza Wacha odwołana. "Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa"