Przypomnijmy, że z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynikało, że prokurator Wojciech Kapuściński na ciele Dawida Kosteckiego odkrył dwa nakłucia i nie wykluczył "możliwego zbrodniczego charakteru śmierci". Dziennikarze dodawali, że śladów po ukłuciach nie zbadano podczas sekcji zwłok. Z kolei w piątek mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny boksera, złożył wniosek o ponowną sekcję zwłok i zmianę kwalifikacji w śledztwie na podejrzenie o zabójstwo.
Prokuratura odmówiła wykonania drugiej sekcji. W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga przekazano, że każdy ślad na ciele Kosteckiego był weryfikowany.
"Biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia. Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata" - przekazała prokuratura. Wcześniej TVP Info nieoficjalnie poinformowało, że to ślady po ugryzieniu owada.
Komunikat Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga:
W związku z nieprawdziwymi doniesieniami zawartymi w publikacji Gazety Wyborczej z 12 sierpnia 2019 r. dotyczącymi okoliczności zgonu Dawida Kosteckiego, Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga w Warszawie informuje, że:
- 09 sierpnia 2019 r. prokurator uzyskał opinię z sądowo – lekarskich oględzin zwłok sporządzoną przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, z której jednoznacznie wynika, że do zgonu Dawida Kosteckiego doszło w wyniku ucisku pętli zawiązanej przez denata na szyi. W opinii nie stwierdzono żadnych zmian urazowych wskazujących na stoczoną walkę bądź aktywną obronę.
- 02 sierpnia 2019 r. prokurator przy udziale biegłego dokonał szczegółowych oględzin ciała denata. W ich trakcie stwierdzono dwie zmiany skórne w obrębie szyi denata. Zostały one ujawnione przez prokuratora w trakcie skrupulatnie przeprowadzonych oględzin zwłok. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, która miała na celu również ustalenie mechanizmu powstania ujawnionych zmian. Działania te świadczą o skrupulatności oraz profesjonalizmie prokuratury, a nie wynikają z aktywności innych uczestników postępowania. Biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia. Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata. Każdy ślad na ciele denata był zweryfikowany przez biegłych, którzy stanowczo wskazali jednoznaczną przyczynę śmierci Dawida Kosteckiego.
- dotychczasowe ustalenia śledztwa poczynione m.in. w oparciu o zabezpieczoną dokumentację oraz zeznania świadków wskazują, że w przeszłości Dawid Kostecki podejmował próby samobójcze (w 2015 roku), a w związku z obniżonym nastrojem psychicznym w lipcu 2019r. był konsultowany psychologicznie oraz psychiatrycznie.
Należy zaznaczyć, iż wbrew doniesieniom medialnym oraz stanowisku pełnomocnika rodziny zmarłego śledztwo jest prowadzone ze szczególną rzetelnością, czynności były i są przeprowadzane niezwłocznie, zaś prokurator w sposób skrupulatny i szeroki zabezpiecza materiał dowodowy pod kątem ustalenia okoliczności towarzyszących zdarzeniu z dnia 02 sierpnia 2019r.
Zobacz także:
Boks zawodowy. Nowe wieści ws. śmierci Dawida Kosteckiego. "Nie zbadano nakłuć na szyi boksera"
Boks. Dawid Kostecki czuł się zagrożony. Pełnomocnicy rodziny boksera skomentowali działania prokuratury