[tag=18260]
Artur Szpilka[/tag] po nokaucie z rąk Derecka Chisory udanie powrócił na ring. Polski zawodnik podczas walki wieczoru na gali Knockout Boxing Night 8 w Sosnowcu pokonał przez techniczny nokaut w 1. rundzie Włocha Fabio Tuiacha. "Szpila" nie miał większych problemów, aby szybko rozprawić się ze słabo przygotowanym rywalem. Ważniejsze od tego, co wydarzyło się w ringu, było to, co 30-latek wyznał po pojedynku.
30-latek w ringowym wywiadzie po walce zakomunikował, że był to na tę chwilę jego ostatni pojedynek w kategorii ciężkiej i przenosi się do wagi niżej, w której zaczynał swoją karierę. Pięściarz będzie toczył teraz walki w kategorii crusier z limitem do 90.719 kilogramów.
Zobacz także: Boks. Kolejne zwycięstwo przed czasem Derecka Chisory. Josh Taylor zdobył trofeum Alego
Szpilka wciąż ma duże międzynarodowe ambicje. Zawodnik przyznał, że celuje w mistrzowski pas.
- Następną walkę postaram się zrobić w catchweight (umowny limit), czyli około 96, 98 kilogramów i kolejny pojedynek mam nadzieję o pas - zapowiedział Artur Szpilka.
Decyzja o przenosinach do kategorii junior ciężkiej może się okazać strzałem w dziesiątkę. Atuty, które posiada "Szpila", mogą okazać się znacznie bardziej wyraziste w niższej wadze. Dywizja crusier jest bez wątpienia obecnie najmocniej obsadzoną polską kategorią. Występują w niej m.in. Krzysztof Włodarczyk, Krzysztof Głowacki czy Michał Cieślak.
Zobacz także: Babilon MMA 10. Daniel Rutkowski lepszy od Adriana Zielińskiego. Został podwójnym mistrzem
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26