Boks: gorąca atmosfera wokół walki Joshua - Ruiz Jr. "Stary, oszukują Cię"

Wykonywanie kar śmierci, biczowanie na ulicach czy łamanie podstawowych praw człowieka. Witamy w Arabii Saudyjskiej. Kraju, w którym odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych roku 2019 - walka Ruiz Jr - Joshua (sobota, godz. 22:00).

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Anthony Joshua (z lewej) i Abdulaziz bin Turki Al Saud - obaj panowie chętnie pozują do wspólnych zdjęć Getty Images / Richard Heathcote / Anthony Joshua (z lewej) i Abdulaziz bin Turki Al Saud - obaj panowie chętnie pozują do wspólnych zdjęć
- Masz odwagę, by powiedzieć o tych wszystkich złych rzeczach, które dzieją się w Arabii Saudyjskiej? Na twoje słowa czeka cały świat - apeluje do byłego mistrza świata w boksie jeden z szefów brytyjskiego oddziału Amnesty International, Felix Jakens.

- Rozglądam się wokół i widzę wyluzowanych ludzi. Wszyscy się uśmiechają - odpowiada Anthony Joshua.

- Stary, oszukują Cię - grzmi Jakens.

70 mln funtów na stole

Już dawno walka pięściarska nie wywołała tylu kontrowersji i emocji, co sobotni (7.12.) rewanż Joshua vs Andy Ruiz jr, który odbędzie się w Arabii Saudyjskiej. Z jednej strony mamy ogromną stawkę sportową (cztery pasy mistrzowskie kategorii ciężkiej: WBA, IBFWBO oraz IBO). Z drugiej, kontrowersje związane z łamaniem podstawowych praw człowieka, które mają na sumieniu władze tego potężnego kraju.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): Chalidow opowiedział o swojej depresji. "Musiałbym się odciąć od świata. Wyjechać do dżungli"

Kiedy w czerwcu 2019 (TUTAJ więcej szczegółów >>) Ruiz sensacyjnie pokonał Joshuę, było pewne, że do rewanżu dojdzie. Nikt jednak się nie spodziewał, że tak szybko i w takim miejscu. Saudyjczycy położyli na stole 60 mln funtów dla Joshuy i 10 mln dla Ruiza. Promotor Eddie Hearn zaciera ręce. Takich zarobków w historii brytyjskiego boksu jeszcze nie było.

A co odpowiada politykom, komentatorom i dziennikarzom, którzy twierdzą, że to pieniądze splamione krwią niewinnych ludzi? - Wszyscy jesteście hipokrytami. 

Joshua w wywiadzie dla BBC: - Nie wiem za dużo o Amnesty International, ale jak słyszę z ich strony, że w Arabii torturują ludzi, kobiety nie mają żadnych praw, a społeczeństwo jest terroryzowane, to nie rozumiem. Ten kraj próbuje prowadzić dobrą politykę i wydaje się, że wszyscy tutaj świetnie się bawią.

Publiczna chłosta: 50 batów co tydzień

Z kolei Jakens wylicza: - Jamal Khashoggi odważył się jako dziennikarz publicznie skrytykować władzę i został zamordowany. Arabia ma na sumieniu wojnę w Jemenie. Opozycjoniści są torturowani. W tym kraju istnieje kara śmierci, a nawet publiczna chłosta.

O tym ostatnim przekonał się jeden z blogerów - Raif Badawi. Za wpis: "twoje przekonania są twoim prawem, tak samo jak wybór, czy chcesz być liberałem czy islamistą" został skazany na 10 lat więzienia i 1000 batów, wymierzanych po 50 uderzeń co tydzień.

 - Popełniliśmy w przeszłości błędy, ale chcemy je naprawić i robimy postępy - nieoczekiwanie do tej polemiki włączył się książę Abdulaziz bin Turki Al Saud.

To były rajdowiec, a obecnie przewodniczący Krajowego Urzędu ds. sportu i jednocześnie członek rządzącej Izby Saudów. On wpadł na pomysł, aby zainwestować w sport. Podobnie jak od lat robi to choćby o wiele mniejszy i znienawidzony sąsiad - Katar.

Igrzyska olimpijskie w Arabii Saudyjskiej?

- Do Saudów dotarło, że w ciągu najbliższych 10-20 lat cena ropy naftowej drastycznie spadnie - można przeczytać w materiale Marthy Kelner, dziennikarki telewizji Sky. - Dlatego ogłosili program Vision 2030. Ten projekt ma uzależnić kraj od ropy. Arabia ma zarabiać na turystyce.
Anthony Joshua podczas konferencji prasowych broni Saudyjczyków. Anthony Joshua podczas konferencji prasowych broni Saudyjczyków.
Dlatego trzeba najpierw zainwestować w sport, dzięki któremu kibice zobaczą kraj mlekiem i miodem płynący. Książę Abdulaziz bin Turki Al Saud nawet nie ukrywa, że organizacja walki Joshua - Ruiz nie ma najmniejszego sensu finansowego. - Stracimy na tym wiele milionów funtów - powtarza. - Ale cele strategiczne wymagają strat finansowych.

Wkrótce w Arabii ma zostać rozegrany Superpuchar Hiszpanii z udziałem piłkarzy FC Barcelony, Realu Madryt, Atletico Madryt czy Valencii (TUTAJ więcej szczegółów >>), na początku stycznia 2020 w tym kraju odbędzie się Rajd Dakar, a marzenia Saudyjczyków sięgają wyścigu Formuły 1, mistrzostw świata w piłce nożnej czy igrzysk olimpijskich.

- Przez sport chcą zmyć krzywdy, które wyrządzają swoim obywatelom - komentuje Amnesty International.

W ciągu dwóch miesięcy zbudowali obiekt na 15 tysięcy kibiców

Jak oni chcą zorganizować igrzyska, przecież w Arabii nie ma w ogóle bazy sportowej? Mając petromiliony to nic trudnego. Walka Joshua - Ruiz odbędzie się w Diriyah Arena. To obiekt, którego budowę rozpoczęto... 7 października 2019. Tak, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy stanął obiekt na 15 tysięcy ludzi.

A to nie koniec. Po walce obiekt w ciągu miesiąca zostanie rozebrany, a aż 95 proc. materiałów ponownie wykorzystanych, przy innych inwestycjach. Tak przynajmniej twierdzą Saudyjczycy.

Jedno jest pewne: walka Joshua - Ruiz Jr już przeszła do historii światowego boksu. Odbędzie się na luksusowym obiekcie, przy zapachu potężnych, wręcz niewyobrażalnych pieniędzy, z łamaniem praw człowieka i tysiącach niewinnych aresztowanych i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach w tle.




Kto wygra walkę w Arabii Saudyjskiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×